CIDROWSKO ZIMA – PODSUMOWANIE STYCZEŃ/LUTY
Wydawałoby się, że zima to takie wakacje dla biegaczy, bo co tu robić? Jak na trening nie za zimno, to za ślisko, a jak nie za ślisko, to za ciemno i tak w kółko. Jak mówi jeden ze znanych internetowych celebrytów – nic bardziej mylnego. Zima, to dla wielu okres ciężkiej biegowej pracy i powrotu do treningów po roztrenowaniu. Budowanie bazy biegowej, ale też wiele okazji do wspólnych zabaw i integracji, które staraliśmy się wykorzystać.
Biegacze dla Bartka, czyli III Bieg Pamięci Deportowanych
Bieg Pamięci Deportowanych to nasza cykliczna impreza, która odbyła się w Radzionkowie po raz trzeci, z okazji kolejnej rocznicy otwarcia Centrum Dokumentacji Deportacji Górnoślązaków do ZSRR w 1945 roku. Odbywa się on na dystansie 5km ulicami miasta i ma charakter rekreacyjny. Ważnym elementem biegu jest jego rys historyczny. Deportacje to jedna z wielu tragicznych kart historii naszego regionu, a takich kart nie wolno pomijać w zbiorowej pamięci. Dlatego cieszymy się, że każdy uczestnik biegu miał okazję zapoznać się ze zbiorami Centrum i usłyszeć prelekcję na temat wystawy poświęconej aktywności sportowej w obozach dla więźniów.
Drugim powodem do radości jest dla nas to, że dzięki organizacji Biegu Pamięci mogliśmy wesprzeć Bartka – mieszkańca naszego miasta, który potrzebuje pomocy w powrocie do zdrowia po bardzo poważnym wypadku. Na starcie stanęło 230 biegaczy, co oznacza, że z ich wpłat startowych, które w całości zostały przekazane na leczenie Bartka, uzbieraliśmy aż 4600zł!
Cieszymy się również, że wszystkich zachwycił kołoc przygotowany przez Piekarnię Cukiernię „Jakubiec” i obiecujemy, że dołożymy wszelkich starań, aby pojawił się też na kolejnych imprezach organizowanych przez Cidry Lotajom :)
Morsy z Cidrów rodem
Do Cidry Lotajom i Cidry Walking należy dopisać również trzecią kategorię – Cidry Morsing. Tutaj nikt na zimno nie narzeka, a nawet im zimniej, tym dla morsa lepiej! Pływanie w przeręblu znalazło w naszej grupie wielu sympatyków, którzy spotykają się w każdą niedzielę, a czasem nawet częściej i to w nocy(!!!), nad Zalewem Nakło-Chechło. „U Heńka” zapewnia morsom z Cidrów szatnię i jak zawsze odpowiednie nawodnienie. Nic więc dziwnego, że dzięki tej atmosferze nasze morsy ciągle tam wracają, a poza tym – kto morsuje, ten nie choruje, więc każda absencja byłaby nieusprawiedliwiona.
Pierwsze starty
Choć temperatura, zwłaszcza w ostatnich tygodniach, biegaczy nie rozpieszcza, to są wśród nas tacy, którzy swoje pierwsze zawody w 2018 roku już zaliczyli. Nie można tutaj pominąć bytomskiego Biegu Pamięci Żołnierzy Niezłomnych na dystansie 5km, w którym jak co roku wystartowała spora ekipa Cidroków, a wśród nich: Artur (4 miejsce 17:57), Adrian (26 miejsce 20:22), Mateusz (29 miejsce 20:30) i Piotrek (32 miejsce 20:36). Trzeba pochwalić chłopaków za te wyniki, zwłaszcza biorąc pod uwagę kilkunastostopniowy mróz! BRAWO!
Nowy roku z przytupem zaczęła oczywiście Irena, której wyczynów z kijami nie sposób pominąć w żadnym podsumowaniu działalności Cidry Lotajom. Dwa razy podium – 3 miejsce na Parkowych Hercklekotach i 2 miejsce w V Lubliniecki Półmaraton Nordic Walking. W Lublińcu Irena zgarnęła również nagrodę za najlepszy styl i jakby tego było mało, zgarnęła kolejną nagrodę w losowaniu. GRATULUJEMY!
Oni wciąż Lotajom...
Oczywiście nawet śnieg i mróz nie mogły nam przeszkodzić we wspólnych czwartkowych treningach, których jest za nami już 147! Tutaj powiększyła się baza sprzętu i pojawiło się pewne urozmaicenie w postaci treningów z oponami, do naszej grupy dołączyła również nowa członkini – Luna, przepiękny młody husky. Choć zima nie odpuszcza, to gdzieś już powoli wszystkim nam marzy się wiosna, a z nią lepsze warunki do biegania i kolejne starty. Trzymajcie się ciepło i do zobaczenia na biegowych trasach!